Kane Wikia
Advertisement

Siedzieliśmy sobie i się nudziliśmy, ale nagle przyszedł SzyMek ze sprawdzania poczty

SzyMek: MAM PATYKA ZAMIAST FIUTA

Kane, Ferdek i Slodki: Wat

SzyMek: Eecch. Miałem powiedzieć, że paczka Scooby'ego Nas zaprosiła byśmy rozwiązali z nimi zagadkę...

Kane: Scooby-Doo?!

Ferdek: CO?!

Riley: Hau-Hau-Hau?

Slodki: Riley, Scooby to taki pieseł, który rozwiązuje zagadki i lubi jeść

Riley: Hau-Hau-Hau ;(

Slodki: Wiem, że też chcesz mówić pieseczku

Kane: Dawaj ten list!

SzyMek: Łapaj

,, Wtajcie, tutja Skubi. Zaprarzam waz do mjej baczki byśmy rozwionzali razem zagadke kturej sami nie morzemy rozwionzać. Pozdrawiam Skubeł "

Slodki: Kto go ortografii uczył?

SzyMek: Nie wiem..

Kane: Dobra, wsiadamy do autobusa i jedziemy

SzyMek: Tajest benisy!

Riley: ...


W autobusie


Kane: Slodki, kierujesz.

Slodki: Tajest!

SzyMek: Na 3 śpiewamy!

SzyMek: 1...2....3!

Wszyscy: Mam patyka zamiast fiuta! Mam patyka zamiast fiuta!


Godzina później, przy aucie Scooby'ego

Scooby: Witajcie! Scooby wita!

Kudłaty: Proszę Scooby chrupki!

Ferdek, SzyMek, Kane i Słodki: Chętnie!

Slodki: Dobre!

Kane: Z****e!

Velma: Dobrze, chodzi o to, że jakiś Makaron

Slodki: *Makarow

Velma: R****a po kolei Nasze auto, więc ciągle je naprawiamy

Kapitan John Price: Makarow?

Kane: Sir, Pan tu skąd?

Price: Szukałem Was, bo znalazłem celownik holograficzny Slodkiego

Slodki: O cholera, cały dzień go szukałem!

Daphne: Możemy kontynuować?

Price: Tak, panienko

Fred: Więc... Znaleziemy tego Makarona i zabijemy i po sprawie

Kane: OK! Na poszukiwania!


5 minut później


Fred: Rozdzielamy się!

Fred: Żołnierze SASu razem ze Scoobym i Kudłatym na lewo. Ja, Daphne i Velma na prawo!

Price: Tak jest...

Kane: Gdzie my k****a jesteśmy?

Price: Fabryka Makarowa, produkują w niej Kałasze i inne...

Slodki: Bardzo dużo wiesz o Makarowie

Price: Wiem sierżancie.

Kane: Stać! To tu!

Ferdek: Kto to do...AAAA Sttrzela! Ranny!

SzyMek: O ch*j! AAAA

Kane: Osz Ty! A masz z M16! AAAAAAA

Price: SzyMek! Ferdek! Kane!

Slodki: Co tera?


Tymczasem u drugiej grupy....


Velma: Stop! Tu są jakieś karabiny...

Daphne: I pistolety...

Fred: Szczerze? Tu są P99 oraz "Kałasze"

Daphne: Co to kałasze?

Fred: Karabin AK-47. Przyjrzyjmy się Im dokładniej

Velma: Rety!

Fred: Co się stało?

Velma: Nie mają amunicji!

Fred: Eee...Aha...


U drugiej grupy jest za nudno, więc wracamy do pierwszej


Price: Kudłaty! Scooby! Wymyślcie coś!

Riley: Hau-Hau-Hau!

Slodki: Stój, Riley! To cała armia Ultra... RILEY

Price: TY S******U! KUDŁATY!!!!!

Kudłaty: Scooby! Łapaj chrupki

Scooby: Scooby łapie! Scooby łapie!

Scooby zjadł, po czym dostał powera

Scooby: HAAAAAAAAAUUUUUUUUUUU

Ultranacjonalista: O k***a! Wścieklizna! Odwrót!

Makarow: Stójcie! Nie uciekajcie! Tchórze!

Makarow: AAa! Stój Ty głupi psie! AAA!! AAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!

Scooby: Po robocie!

Price: Brawo!

Daphne, Velma i Fred: Scooby?!

Fred: Znaleźliśmy zbrojownię!

Price: A My załatwiliśmy Makarona

Fred: Świetnie! Idziemy na pizzę!

Scooby: Scooby własnie zgłodniał!


Pizzeria


Scooby i Kudłaty: MMMMMM, no lepszej to ja nie jadłem! <3

Fred: Bardzo dziękujemy za pomoc, teraz nasze auto jest bezpieczne

Kane: Zawsze służymy pomocą!

Wesoły Wesołek: Ja też!

Slodki: K***a, Wesołek. Ciebie tu nie miało być...

Wesoły Wesołek: Ale musiałem się wtrącić :]

Price: Dobra. Wesołek, łapaj pizzę!

Advertisement