Siedzieliśmy sobie i się nudziliśmy, ale nagle przyszedł SzyMek ze sprawdzania poczty
SzyMek: MAM PATYKA ZAMIAST FIUTA
Kane, Ferdek i Slodki: Wat
SzyMek: Eecch. Miałem powiedzieć, że paczka Scooby'ego Nas zaprosiła byśmy rozwiązali z nimi zagadkę...
Kane: Scooby-Doo?!
Ferdek: CO?!
Riley: Hau-Hau-Hau?
Slodki: Riley, Scooby to taki pieseł, który rozwiązuje zagadki i lubi jeść
Riley: Hau-Hau-Hau ;(
Slodki: Wiem, że też chcesz mówić pieseczku
Kane: Dawaj ten list!
SzyMek: Łapaj
,, Wtajcie, tutja Skubi. Zaprarzam waz do mjej baczki byśmy rozwionzali razem zagadke kturej sami nie morzemy rozwionzać. Pozdrawiam Skubeł "
Slodki: Kto go ortografii uczył?
SzyMek: Nie wiem..
Kane: Dobra, wsiadamy do autobusa i jedziemy
SzyMek: Tajest benisy!
Riley: ...
W autobusie
Kane: Slodki, kierujesz.
Slodki: Tajest!
SzyMek: Na 3 śpiewamy!
SzyMek: 1...2....3!
Wszyscy: Mam patyka zamiast fiuta! Mam patyka zamiast fiuta!
Godzina później, przy aucie Scooby'ego
Scooby: Witajcie! Scooby wita!
Kudłaty: Proszę Scooby chrupki!
Ferdek, SzyMek, Kane i Słodki: Chętnie!
Slodki: Dobre!
Kane: Z****e!
Velma: Dobrze, chodzi o to, że jakiś Makaron
Slodki: *Makarow
Velma: R****a po kolei Nasze auto, więc ciągle je naprawiamy
Kapitan John Price: Makarow?
Kane: Sir, Pan tu skąd?
Price: Szukałem Was, bo znalazłem celownik holograficzny Slodkiego
Slodki: O cholera, cały dzień go szukałem!
Daphne: Możemy kontynuować?
Price: Tak, panienko
Fred: Więc... Znaleziemy tego Makarona i zabijemy i po sprawie
Kane: OK! Na poszukiwania!
5 minut później
Fred: Rozdzielamy się!
Fred: Żołnierze SASu razem ze Scoobym i Kudłatym na lewo. Ja, Daphne i Velma na prawo!
Price: Tak jest...
Kane: Gdzie my k****a jesteśmy?
Price: Fabryka Makarowa, produkują w niej Kałasze i inne...
Slodki: Bardzo dużo wiesz o Makarowie
Price: Wiem sierżancie.
Kane: Stać! To tu!
Ferdek: Kto to do...AAAA Sttrzela! Ranny!
SzyMek: O ch*j! AAAA
Kane: Osz Ty! A masz z M16! AAAAAAA
Price: SzyMek! Ferdek! Kane!
Slodki: Co tera?
Tymczasem u drugiej grupy....
Velma: Stop! Tu są jakieś karabiny...
Daphne: I pistolety...
Fred: Szczerze? Tu są P99 oraz "Kałasze"
Daphne: Co to kałasze?
Fred: Karabin AK-47. Przyjrzyjmy się Im dokładniej
Velma: Rety!
Fred: Co się stało?
Velma: Nie mają amunicji!
Fred: Eee...Aha...
U drugiej grupy jest za nudno, więc wracamy do pierwszej
Price: Kudłaty! Scooby! Wymyślcie coś!
Riley: Hau-Hau-Hau!
Slodki: Stój, Riley! To cała armia Ultra... RILEY
Price: TY S******U! KUDŁATY!!!!!
Kudłaty: Scooby! Łapaj chrupki
Scooby: Scooby łapie! Scooby łapie!
Scooby zjadł, po czym dostał powera
Scooby: HAAAAAAAAAUUUUUUUUUUU
Ultranacjonalista: O k***a! Wścieklizna! Odwrót!
Makarow: Stójcie! Nie uciekajcie! Tchórze!
Makarow: AAa! Stój Ty głupi psie! AAA!! AAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!
Scooby: Po robocie!
Price: Brawo!
Daphne, Velma i Fred: Scooby?!
Fred: Znaleźliśmy zbrojownię!
Price: A My załatwiliśmy Makarona
Fred: Świetnie! Idziemy na pizzę!
Scooby: Scooby własnie zgłodniał!
Pizzeria
Scooby i Kudłaty: MMMMMM, no lepszej to ja nie jadłem! <3
Fred: Bardzo dziękujemy za pomoc, teraz nasze auto jest bezpieczne
Kane: Zawsze służymy pomocą!
Wesoły Wesołek: Ja też!
Slodki: K***a, Wesołek. Ciebie tu nie miało być...
Wesoły Wesołek: Ale musiałem się wtrącić :]
Price: Dobra. Wesołek, łapaj pizzę!